.anno universalis.
.anno universalis.
gdy błoto z krwią
gdy ciepło z chłodem
mięso z metalem
cmentarz z ogrodem
a niż na lodzie
– cieplej pod lodem –
nie dojść jest czemu
i jak wybucha
z mocą obłędną
ślepa i głucha
dni zawierucha
w pył obracając
porządek stary
w woni ambicji
w cuglach złej wiary…
a słowo?
…słowo….
pisane – bądź
w eter rzucone
chwiejną stabilność
strąca w labilność
waż frazy dobrze!
czyny – niezgorzej!
loch dobrych chęci
– pułapka intencji –
nanodrobina
gdzieś w sztormie racji
zainicjuje
łańcuch reakcji
(nienuklearny)
– i już –
piękna, odważny,
chłop – pośród pól,
biskupi, błazny
w łachmanach król
…ech, któż nim nie jest…
stają się
– nikim –
pyłkiem – nie bytem
głodnym – nie sytym
wilkiem – banitą
wirują w tańcu
pożogi dzieci
z popiołem śniegu
płatki w zamieci
ze szmerem trąc się
o siebie w mroku
chcąc – nie chcąc wzajem
wpadając w oko
gdy obok oto,
co wżdy było czymś
niespodziewanie
staje się
kimś
przed rządem – nierząd
przed prawem – gwałt
musi być zali
porządek taki
w matni tej
– i –
.dylemat.niejeden.tkwi.
…człowiekiem być?…
…o innych dbać?…
…nie dawać? dać?…
patrzając w płomień
wnikając – weń
na wskroś się czuje
chichotu ‘złego’
cień
gdy łatwo myli
się z mieczem krzyż
…nie wiedzieć który oręż potęgą…
i ofensywą
“na co” przysięgą?
o trwalszym czymś
niżeśmy są
miraż maluje
kamienny sen
…konstrukt potężny, hen….
nadziei albo strachu
eter drży aż tonem pieśni
wibrację kolumn prześni
od posadzki aż do dachu
– kamienny sen –
powieka mruży się
na blask ze wschodu
nieznaną duszę
uwzniośli
– albo zmieni w proch –
myśl
lub zabobon