June 2016
.lady i roman.
.lady i roman.
się zdaje
czasem
zdaje się
że dzieje
oj jak dzieje się
– trzask prask –
o jak się rai…
e!
normale,
uno-due-tre
acz uwierz
(gdyż często takoż bywa)
to pozór – gdy nazywa
się to że stanowią d()wa
to tylko takie dywa’
tak,
tylko takie dywa’
się zdaje
czasem
zdaje się
że numer
kolejny dzieje się
w piękniejsze
i w lepsze sunie się
acz bacz
i patrz:
li numer –
li numerek?
błachostka? igraszka?
mięsista zabawka?
atawizm, atawizm
ot, ludzki organizm
czy krótszy czy dłuższy
ten ciąg i ten pociąg
czy bardziej skrywany
lub też namacalny
ten numer, numerek –
to wciąż pseudoliczba
iluzja, ułuda
ot, byt temporalny…
się zdaje
czasem zdaje się,
że dzieje
oj jak dzieje się,
lecz nie
no nie
bo potem
baj de łej tak bywa,
konstrukcja pada:
“bywaj”
miarkuj kochanie,
tak bywa…
tak bywa…
write comment >>
.eurokracja dwa tysiące i kwadrans.
.eurokracja dwa tysiące i kwadrans.
grecy, frankowie
także hiszpanie
celtowie, czesi
i italianie,
lechy, hungarzy
czy teutończycy
belgowie, szwedzi
albo duńczycy
na wskroś europy
chroniąc od zguby
nie tylko wschodnie już:
demoludy
śpiewek cwaniaczków
nowych brzmią dźwięki
nowych obietnic
nęcące brzdęki:
ludu znużony! ludu zmęczony!
ludu napięty i przeciążony!
pora się ruszyć, ludu kochany,
masz nową szansę – pora na zmiany!
znów w swej większości
i aktywności
możesz odwrócić los swój złamany
i możesz w akcie swej słusznej złości
zastąpić rękę sprawiedliwości
wywrócić system
pokazać bobu,
oderwać grube świnie od żłobu
co zapomniały
cóż obiecały,
albo nie dały –
czego dać miały…
tak lud też patrzy
w przyszłość świetlaną,
tak serwowaną,
tak podawaną,
że miło w wizji
zgnębionych przetecznic
posłuchać nowych
kojących obietnic:
wzrostu godności,
sprawiedliwości,
też rozliczenia
winnych skundlenia:
stryczek, wygnanie
lub lata cienia
w chłodniutkich murach,
kratach więzienia
za to że brali,
swym rozdawali,
innych wpuszczali,
pracy nie dali,
kasy nie dali,
mecz kodowali
młocie narodu
to już kres głodu!
bo my ci damy… –
wszystko ci damy:
chałwę, mamonę,
nowe programy,
zorientowane
w swojej istocie
wprost na człowieku –
a nie hołocie
(za toś był brany)
na szczęście, radość,
i wypoczynek
na godne życie
mnogą rodzinę
i okiełznanie
mniejszej inności
niech mniejsza inność
zna swą powinność;
że jest niechybną –
redukcji czynność
hasła wspaniałe
elity zmruszałe
niech kończą bale –
a nam – socjale
w nieszczęsnej europie
w tym nędzy ukropie,
w takimżto biotopie:
deflacje i bessy
i wkrąg deficyty,
niskie zasiłki,
zbójeckie kredyty
już nowe kwerenda
i już referenda
wybory, tu w środku
ruiny, głodu:
“niech ciałem się stanie
decyzja narodu”
znów cykl demokracji
-większości racji-
kolejnym zbiorowej
mądrości przebłyskiem
postawi nas razem
przed znanym obrazem:
po paru miesiącach
nieczystej nawałki
wśród obelg tumultu
odrazy podpałki
na trony znów wejdą
(a wejdą niechybnie)
ech, nowe pyszałki
o tak, euroludu,
tak, ludu kochany,
tak, ludu wierzący,
tak wyczekujący
k’lepszemu zmiany
tak,
…nowe pyszałki…