.rekomendacja | gra "to the moon".
produkcja niewielkiej grupy ludzi mianujących się freebird games. pierwsze skrzypce gra kanadyjczyk Kan Gao, będąc w przypadku „to the moon” zarazem producentem, twórcą muzyki jak i scenariusza opowieści. tego osobnika należy obserwować.
akcja gry ma miejsce w niedalekiej przyszłości, kierujemy dwoma przedstawicielami prywatnej firmy, świadczącej usługi dla osób umierających, polegające na zaszczepianiu w ich pamięci takich wspomnień, dzięki którym osoby te mogą umrzeć szczęśliwe. para naukowców trafia do malowniczo położonego domu, na klifie przy latarni morskiej i rozpoczyna przejmującą podróż wstecz przez pamięć swojego pacjenta, któremu ze względu na chorobę pozostało ok. 2 dni życia.
jest dużą sztuką zrobić grę, o której – mimo słabej grafiki i praktycznie nie istniejącej trudności rozgrywki – można by mówić praktycznie wyłącznie w superlatywach. “to the moon” jest obyczajową opowieścią o życiu i miłości dla dorosłych, niedramatycznym dramatem, z bardzo dobrym, filmowym scenariuszem i taką też, doskonałą ścieżką dźwiękową, która to zresztą w głównej mierze wynosi osobę poznającą opowieść przed komputerem w wysokie rejestry zaangażowania.
rozgrywka jest bardzo prosta i niewymagająca, polega na przemieszczaniu się bohaterami, po zmieniających się lokacjach zbieraniu przedmiotów i w zasadzie przeklikiwaniu się przez dialogi opowieści. ukończenie gry zajmuje około 4 godzin, nie zawiera ona żadnej przemocy czy przekleństw; aczkolwiek dzieci, ze względu na dojrzałość opowieści po prostu jej nie docenią. gra wyszła na pecety, zawiera polską wersję językową. ścieżka dźwiękowa dostępna za darmo >>>tutaj<<<, ja nie mogę przestać jej słuchać. polecam „to the moon” wszystkim, nawet tym osobom, które nigdy na niczym nie grały.
english version soon